środa, 12 grudnia 2012

Imagin z Louis'em

                 Imagin z Louis'em z dedykiem dla Wery 
Biegłaś, biegłaś i biegłaś przed siebie.. Obraz był rozmazany, ponieważ w oczach miałaś łzy.. W twojej głowie kłębiły się myśli:
"Jak pozbawić się życia, aby zbytnio nie cierpieć? Co zrobić, aby ból zagłuszyć? Komu pod władzę się oddać - narkotykom, wódce czy 
tabletkom?". Już nie chciałaś żyć.. Twój idealny świat w jednej chwili legł w gruzach.. A dlaczego? Dzisiaj stało się to czego obawiałaś się
najbardziej na świecie.. To o co modliłaś się, aby się nigdy nie wydarzyło.. Niestety straciłaś Louisa. Jak to się stało? Po prostu.
Jak zwykle umówiłaś się z nim na popołudniowy spacerek. Tradycyjnie zrobiłaś się na bóstwo, aby ukochany miał się czym pochwalić. 
O umówionej porze, byłaś na moście - niestety Jego nie było. Mijały kolejne minuty, a Lou się nie zjawiał. Po kwadransie zaczęłaś iść w stronę
jego domu. Kiedy przechodziłaś obok kina, zobaczyłaś całującą się parę. Uśmiechnęłaś się sama do siebie. Po paru sekundach ten wyraz jednak
zniknął z twojej twarzy. Całujący się chłopak to Louis. I nagle jakby ktoś dmuchnął w domek z kart.. Tak wyglądało twoje serce.. 
Poharatane na setki, miliony kawałków. Stanęłaś obok niego i krzyknęłaś:
- Jak mogłeś?!
On oderwał się od dziewczyny i próbował ci wyjaśniać:
- [T.i.] ty nie rozumiesz.. To nie tak jak myślisz! Ja nic do niej nie czuję..
Nie słuchałaś go. Nie byłaś w stanie. Wszystko straciło nagle jakąkolwiek wartość. Mijałaś ludzi.. Ich postacie były rozmazane przez twoje łzy.
W tym momencie życzyłaś sobie tylko jednej rzeczy - śmierci. I nic więcej. W końcu dotarłaś na jakieś odludzie. Było niewielkie
jeziorko, mostek.. Stanęłaś na drewnianym podeście i patrzyłaś na gładką taflę wody.
- Śmierci.. -wyszeptałaś przez łzy - śmierci.. ŚMIERCI PRAGNĘ NIE ROZUMIESZ?! 
Te ostanie słowa wykrzyczałaś, a echo poniosło je daleko .. Zrozpaczona padłaś na ziemię. Sięgnęłaś do torebki i wyjęłaś żyletkę. 
Zawsze ją nosiłaś - takk na wszelki wypadek. Dzisiaj jest jej moment. Poczułaś ją w dłoniach. Jej zimną i gładką powierzchnię. Podniosłaś ją i 
przyjrzałaś się jej. Po chwili wrzeszcząc z całych sił rzeźbiłaś na ręce napis "Louis". Krew spływała po twojej bladej skórze. Na wargach miałaś
ślady po zębach, które wbiłaś kiedy kończyłaś literę "s". 
- Znowu razem? - powiedziałaś uśmiechając się do srebrnej przyjaciółki.
Pod imieniem ukochanego wyryłaś jeszcze napis "Forever!". Nie obyło się bez krzyku. Zaspokojona położyłaś się na trawie.
Podziwiałaś swoje dzieło. Leżałaś i patrzyłaś na ciemniejące niebo. Nawet nie pamiętasz kiedy usnęłaś. Obudziłaś się w szpitalu. 
Przy tobie siedział Louis. 
- Nie! Odejdź ode mnie! Nie chcę cię znać! -krzyczałaś.
- Pozwól mi wyjaśnić.. - błagał Lou.
- Nie!
Chłopak zatkał ci usta ręką i zaczął mówić:
- Nic mnie nie łączy z tą dziewczyną. Naprawdę! Kiedy szedłem na spotkanie z tobą zaczepiła mnie i powiedziała, że jest moją fanką. 
Poprosiła o zdjęcie, a później chciała abym ją pocałował. Tłumaczyłem, że mam dziewczynę, ale ona nie słuchała. Męczyła mnie, więc 
zgodziłem się na drobnego całusa. Niestety ona zaczęła ostro i wyglądało to dość dziwnie.. No i pojawiłaś się ty.. Zrozum! Żyję tylko dla ciebie!
Jesteś moim tlenem i nie mógł bym cię skrzywdzić.. Wierzysz mi?
Siedziałaś i patrzyłaś na niego. Jeszcze nigdy cię nie okłamał. Co teraz powinnaś zrobić?
- Na.. na serio takk było? - zapytałaś nieśmiało.
- TAKK! Przecież wiesz, że cię kocham i nigdy nie pozwoliłbym abyś cierpiała.. ALE tym razem mi się nie udało.. 
Spojrzał na twoją rękę i z oczu popłynęły mu łzy.
- Lou, wybaczam ci i przepraszam.. Przepraszam, że takk głupio postąpiłam..
On podszedł do ciebie i cię przytulił. 
Od tamtego wydarzenia mijają 4 lata. Jesteś szczęśliwa. Jednak przykrą historię przypomina ci blizna na ręce zawierająca 
słowa: "Louis. Forever!".
_____________________________________________
Przepraszam, że tak późno. :( :* I jak się podoba?

5 komentarzy:

  1. Świetny! I wcale nie późno ;) Dziękuję :* /Wera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje! A tam.. 4 czy tam 5 dni minełooooo O.o

      Usuń
  2. Jedni piszą świetny drudzy fajny a ja powiem że on jest zajebisty!!!!Wow dziewczyno masz talent naprawdę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezłe poryczałam się xd :)

    OdpowiedzUsuń